Drogi Pamiętniczku...
Jutrzejszy dzień jest dla mnie bardzo ważny, przez co chodzę cała zdenerwowana i wystraszona. Bardzo nie lubię w sobie tego, że jestem taką panikarą, ale za nic w świecie nie umiem tego zmienić.
Po 1 jutro zdaję po raz kolejny egzamin na prawo jazdy (12 ;( ). Instruktor i chłopak twierdzą, że umiem jeździć dobrze, lecz na egzaminie paraliżuje mnie stres ;( Naprawdę chciałabym już to zdać... lubię jeździć autem, chociaż panikuję... Jak zdam wówczas mogę planować parę rzeczy, a jak nie to znów wszystko wkoło tego się będzie kręcić... więc 3majcie kciuki...
Po 2 jutro czeka mnie wizyta w urzędzie pracy... w końcu się dowiem, czy dostałam staż, czy też nie... jeśli go dostanę to troszkę podreperuję budżet, zdobędę troszkę doświadczenia, co będzie lepiej w CV wyglądać i będę miała z głowy praktyki w szkole policealnej do której chodzę. Mam nadzieje, że dzięki temu stażowi będę mogła szybciej później znaleźć pracę i w końcu zamieszkać z moim Tygryskiem (oczywiście jeśli wynik badania 27 lutego nie pokaże czy jestem poważnie chora).
Po 3 jutro mamy 11 msc ;) Są Jego imieniny i jakże ważny dla Niego mecz dziabełków....
Tak bardzo chciałabym, żeby coś mi się udało w życiu... mam dość być wieczną nieudaczniczką, która nic nie potrafi...chciałabym pokazać innym, że jestem coś warta....
Ehhh :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz